piątek, 6 lutego 2015

Żubry na kolację

W tym roku wyjątkowo późno przypomnieliśmy sobie, że można podglądać białowieskie żubry online.
http://www.lasy.gov.pl/informacje/kampanie_i_akcje/zubryonline
Jest to możliwe dzięki kamerze umieszczonej
na polanie w Nadleśnictwie Browsk.
Wczoraj wieczorem oglądaliśmy stado około 20 żubrów zjadających kolację.
Rok temu na polanie pojawiały się dziki, sarny, jelenie, a nawet wilki.
Warto tam zajrzeć w wolnej chwili!
Gorąco polecam! :)
W czasie, gdy Junior oceniał liczebność żubrzego stada, Mikołaj usilnie starał się zwrócić na siebie uwagę Kropki.
To jego pierwsze świadome kontakty ze zwierzęciem. Mikołaja trzeba bardzo pilnować, by psa nie szarpnął lub zadrapał (najciekawsze w psiej anatomii są uszy, nos i oczy), bo w okazywaniu czułości jest totalny.
Kropa znosi to wszystko z godną podziwu cierpliwością, czasami sama podkłada Mikołajowi łeb do głaskania, wylizuje mu rączki, stopy i ubranie, bo a nuż znajdzie tam jakieś resztki z obiadu ;)
Z całym przekonaniem stwierdzam, że obecność psa w domu wcale nie szkodzi dzieciom, co nam próbowano wmówić gdy urodził się Junior.
Jest wprost przeciwnie! I przy odrobinie dobrej woli z obu stron życie w psio-ludzkiej gromadzie może być długie i szczęśliwe :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz