wtorek, 16 września 2014

Skarby przyniesione z lasu

Z prawie każdej wycieczki do lasu przynosimy do domu jakieś znalezisko.
Są to zazwyczaj drobiazgi. Jakaś szyszka, kawałek kory, fajnie powyginany korzeń. Oczywiście nie zrywamy ich z drzew! Zbieramy to, co spadło na ziemię.
Potem te nasze skarby chowamy do tekturowego pudełka po butach. Co jakiś czas otwieramy je i oglądamy całą zawartość.
Zobaczcie, co mamy w naszej kolekcji :)
Największym okazem, jaki przechowujemy w domu jest huba.
Huba to potoczna nazwa grzybów nadrzewnych. Ten tu, to prawdopodobnie hubiak pospolity. Jeśli się mylę, to najmocniej przepraszam. Niestety ten dział biologii nie jest moją najmocniejszą stroną. Zawsze zdecydowanie wolałam zoologię :D
Grzyb ten w dawnych czasach miał wiele zastosowań. Z miąższu kapelusza wytwarzano hubkę służącą do krzesania ognia; robiono z niego także tampony do tamowania krwawień.
Hubiak nie jest jadalny, ale podobno w Chinach i na Syberii ludzie go spożywają. Ja eksperymentować nie będę! ;)
Najwięcej zebranych mamy szyszek.
Są wśród nich sosnowe (jak ta na zdjęciu powyżej) i świerkowe (na zdjęciu poniżej, o wydłużonym kształcie).
Szyszka opisywana jest jako organ zawierający narządy rozrodcze roślin nagonasiennych. Z mojego i Juniora punktu widzenia ważniejsze jest to, że szyszki, a raczej znajdujące się w nich nasiona są źródłem pożywienia dla wielu gatunków ptaków i niektórych małych ssaków.
Udało nam się nawet znaleźć resztki szyszek porzucone przez wiewiórki po skończonej uczcie. Ułożyliśmy więc "historię" od dojrzałej szyszki po ogryzek :)
Wygląda ona tak:
Mamy też kawałek kory brzozowej.
Kora brzozy wykazuje wiele interesujących właściwości farmakologicznych, jest też cennym surowcem kosmetycznym. Zarówno kora, jak i drewno brzozowe palą się zawilgocone i mokre, więc wykorzystuje się je podczas biwaków do rozpalania ognisk.

A teraz, na koniec, mam do Was prośbę:
Pamiętajmy o odpowiednim zachowaniu się w lesie (nie tylko w Parkach Narodowych). Poruszajmy się po ścieżkach lub wyznaczonych szlakach; nie hałasujmy, nie zrywajmy roślin, nie płoszmy zwierząt.
I błagam! zabierajmy ze sobą śmieci!!!
Dość moralizatorstwa! Idźmy na spacer i cieszmy się przyrodą :)
Pozdrawiamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz