środa, 22 kwietnia 2015

Wiosenno - świąteczne wycieczkowanie: tuż za rogiem ;)

Okazało się, że podczas pobytu w Koszalinie zrobiliśmy sporo zdjęć, które trudno dopiąć do jakiegoś konkretnego tematu.
Nie są to zdjęcia wybitne. Ot, takie sobie.
Ale są o tyle cenne, że pokazują różnorodność życia za płotem.
Życie to czasem wdziera się na teren ogrodu Babci Eli.
Pół biedy, gdy są to wróble, kosy czy gołębie.
Gorzej, gdy locha z młodymi przedrze się przez żywopłot w poszukiwaniu cebulek tulipanów, co już się zdarzało.
Zaraz za domem Dziadków rozciąga się las bukowy.
Las ten szczególnie pięknie wygląda jesienią, gdy liście drzew stają się czerwone.
Wiosna też ma swój urok: rano i wieczorem ptaki urządzają tu swoje koncerty.
Wierzcie mi lub nie, ale las aż wtedy drży :)
Za każdym razem, gdy jesteśmy w Koszalinie wracają marzenia o domu na uboczu, wśród drzew,
z widokiem na otwartą przestrzeń...
Może kiedyś się spełnią?
Pozdrawiamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz